Contact with us
Ceramic Grinder Tabun V2 Gray | 4-pt 63 mm
Młynek ceramiczny Tabun V2
Młynek Tabun zagościł do nas dokładnie 1.5 roku temu. Przez ten czas słuchaliśmy opinii klientów, przeczytaliśmy setki wiadomości dotyczących tego młynka, a przede wszystkim użytkowaliśmy go sami. Cały ten proces przyczynił się do powstania Tabuna V2, czyli młynka ceramicznego wprost ze stajni JarajTo.pl
Nie ma na świecie rzeczy idealnych, a to oznacza, że wciąż można coś poprawiać i sprawiać by było lepsze. Tak właśnie stało się w przypadku Tabuna v2. Pierwsza generacja Tabunów była fenomenem wśród młynków. Wiele osób porównywało go do SLX’a, tylko że Tabun był o wiele tańszy i przede wszystkim Polski! Teraz przyszedł czas na Tabuna V2.
Różnice? Znaczące.
100% więcej
O tyle ząbków powiększyliśmy stan komór Tabuna V2 względem pierwszej generacji.
W tym przypadku centymetr mniej robi różnice
Zmniejszyliśmy Tabuna v2 względem pierwszej generacji. A dokładniej chodzi o jego wysokość, stwierdziliśmy, że tak będzie bardziej poręczny i się nie myliliśmy. Ani trochę.
Łezki, ale bez płaczu
W centrum komory z ząbkami wokół magnesu znajdują się specjalne łezki, nie kółka. Łezki te to nic innego jak powiększone otwory, które powodują, że w centrum młynka nic nie zostaje. Dzięki temu nie musisz trząść młynkiem by susz ze środka komory powędrował do najbliższych „oczek”.
Więcej oczek
Łącznie z łezkami jest aż 30 otworów, to o 6 więcej niż w przypadku pierwszego Tabuna. Można powiedzieć, że to Johnny Bravo, bo przeleci wszystko co się rusza
Przedtem błyskawice. Dziś młot Thora
Stwierdziliśmy, że młot Thora jest idealny by tworzyć błyskawicę, bądź błyskawicznie mielić susz. Taki więc jest kształt ząbków w Tabunie V2. Z Bogiem się nie zadziera, więc jeden ruch i susz będzie gotowy na twoje rozkazy.
Maluje uśmiech
Postawiliśmy na lepszej jakości farbę. Z Tabunem się nie zadziera, więc czemu miałby się zdzierać?
Jasny gwint, znaczy jeden gwint
Gwint jak to gwint, Wiedźmin nie odmówi choćby walił się świat, a Kikomory przejmowałby kolejne wioski. Żartuje, mowa tu o innym gwincie, tym w młynku, który oddziela komory. On nieważne jak dokokszony, zdarzyć się może, że się przekręci lub zatnie. Ale nie w tym przypadku. Jeden gwint mniej to 50% mniej szans na zmęczenie materiału, a głębsze żłobienia to 100% więcej szans na brak zacięć. I nie, to nie reklama Gilette, ale z tymi zacięciami mogliby się od nas uczyć
Mocniej przyciąga
Papużki nierozłączki to nie są, bo młynek nie miałby sensu, ale magnes od teraz trzyma 2x mocniej komory z ząbkami, tak o – byś był pewniejszy, że nic nie wypadnie podczas mielenia suszu.
Trzymaj się stary
Poręczny jak na poręczy. Po sześć żłobień na górnej i dolnej części. Dopasowują się do palców, więc spokojny bądź jeśli myślisz, że młynek będzie ci się ślizgał w dłoni.
Wyciągane sitko
Jedno z najbardziej innowacyjnych zastosowań. Brak osobnej komory na sitko - niższy Tabun. Część z sitkiem jest wyciągana więc jeśli szybko chcesz zmielić więcej ziółka, to bez problemu możesz ją wyciągnąć. Jest to też udogodnienie, które sprawia, że łatwiej wydobyć "zastygnięty" kief w sitku (który po prostu nie chce przejść dalej). Wystarczy, że potrzęsiesz częścią z sitkiem wewnątrz młynka, lub postukasz nią góra - dół.
Średnica bez zmian
Postawiliśmy na klasykę i poręczność - tak jak w przypadku pierwszego tabuna. 63 mm to coś co lubimy i myślę, że ty też :)!