Jak działa bongo do palenia?

Bongo to nie tylko instrument muzyczny, ale też sposób na relaks i zabawę. Bongo to fajka wodna, która pozwala na palenie różnych substancji przy czym wydaje z siebie chłodny i oczyszczony na miarę możliwości ze substancji smolistych dym. Do czego używa się bongo?

Bongo używa się przede wszystkim do marihuany i ziół, rzadziej do innych specyfików takich jak metamfetamina. Tak jak pisałem wcześniej, działanie bongo jest proste i nie potrzeba praktycznie żadnej wiedzy, by korzystać z klasycznej fajki wodnej. Wszystko idzie wziąć na logikę. Zanim zabierzemy się za konkrety. Jest taka rozkimna, która spędziła sen z oczu nie jednej osobie.

Dlaczego paląc z bongo faza jest większa? Przede wszystkim dlatego, że jesteś w stanie wziąć większego bucha niż z jointa czy lufki. Są zawodnicy, którzy udowodnili, że z bonga również da się ściągnąć większą chmurę niż z wiadra. Dziwne, co nie??!! Żartuje. To normalne, jak ktoś wie jak dobrze użytkować bongo, to jasne jest to, że ściągnie chmurę większą i przede wszystkim smaczniejszą, bo wiesz, do bonga nie trzeba wcale wlewać wody, a inne specyfiki jak soki żurawinowe czy wody smakowe. 

Jak działa bongo?

Bongo to świetny sposób na spędzenie wolnego czasu z przyjaciółmi lub samemu. Bongo może być proste lub skomplikowane, małe lub duże, kolorowe lub przezroczyste. Każdy znajdzie coś dla siebie. Używanie bonga jest bardzo proste, powiedziałbym wręcz, że tak proste jak działanie cepa. Dlatego jest idealnym wyborem dla każdego użytkownika suszu, tego zaawansowanego i tego, który dopiero zaczyna przygodę z zielonym światem. 

 

 

Do dzbana wlewamy wodę, najlepiej do poziomu sprzęgła (o ile twoje bongo posiada sprzęgło), jeśli nie, to staraj się wlewać wodę tak, by nie zanurzyć całego cybucha, ważne, żeby pierwsze 2-3 cm cybuszka były zatopione. Do cybucha wsadzasz susz i podpalasz. Żadnej filozofii tu nie ma. Pociągasz się i gotowe.

Czy bongo działa bez sprzęgła? Tak – są bongosy bez sprzęgła, różnią się one tym, że dym trafia bezpośrednio do płuc i dopiero wyciągnięcie cybucha powoduje tzw. „turbo”, a w bongosie ze sprzęgłem nie trzeba wyciągać cybucha, wystarczy odsłonić palec, który znajduje się na sprzęgle.

Co jeśli bongo jest bez cybucha? Zostaje albo zrobienie swojego cybucha, albo dokupienie nowego, innej opcji niestety nie ma. Cybuch to bardzo ważny artefakt każdego bonga. No ale bonga bez cybucha nie są sprzedawane, więc spokojna głowa. Nie chcesz wydawać siana na bongo do którego nie jesteś przekonany? Zrób sobie samemu bongo w domu. 

Bongo do dabu i oleju

Pewnie używałeś bonga do suszu, a jeśli nie, to myślę, że ten artykuł trochę cię na to namówił, hehe. Ale ciekawe czy wiedziałeś, że istnieją też bonga do dabów. Właściwie to każde bongo jest do dabu, bo wystarczy zmienić cybuch lub/i przejściówkę, która pozwoli na jaranie dabu. Zazwyczaj są to bangery i cybuchy z gwoździem. Gwóźdź należy rozgrzać do wysokiej temperatury. Gdy go rozgrzejesz, wystarczy odczekać minutkę i przyłożyć specjalne narzędzie do dabu.

Wosk to mocny koncentrat, wystarczy ociupinka, by poczuć niesamowity haj. Wielkość kropelki wody jest już dla zaawansowanych palaczy, więc łatwo obliczyć jak mocne jest dabowanie.

Poniżej zdjęcie cybucha do dabów:

Zwróć uwagę na szlif żeński, który jest szeroki u podstawy.

 

Bongo do waporyzatra

Bonga można uzywać z waporyzatorami, ale co to daje? Dobrze wiesz, że bonga posiadają filtrację, a waporyzacja jest zdrowa, bo zamiast dymu wytwarza się para pod wpływem ciepła, a nie spalania. W takim przypadku gdy podłączysz waporyzator do bonga, to możesz być pewien, że tak chmurka będzie chłodniejsza i jeszcze smaczniejsza. Bongo do waporyzatora to jedna z lepszych opcji. Zaciągając się bezpośrednio z waporyzatora, nie jesteś w stanie wyciągnąć z niego tak wielkiej chmury jak w przypadku połączenia waporyzatora do bonga. 

Jak ułatwić palenie z bonga? 

Właśnie, bo jest kilka tipów, które ułatwią jeszcze bardziej palenie i dbanie o bongosa. Na pierwszy ogień pójdą sitka. Bongo bez sitka, czy z sitkiem? Tak naprawdę wszystko zależy od ciebie, jednak ja preferuje używać sitek do bonga. Dzięki nim do wody nie wpadnie żaden kawałek topa, co jest bardzo możliwe przy zaciąganiu, poza tym nie są one drogie, a cybuch na pewno będzie czystszy podczas palenia z sitkiem, niż bez sitka.

Kolejnym sposobem na lepsze palenie z bonga jest zakup takiego z dodatkowymi filtracjami. Filtrację przyczynią się do poprawienia smaku i czystości dymka. Przede wszystkim go ochłodzą i oczyszczą z substancji smolistych. Zanim zdecydujesz się na bongo dobrze wiedzieć, o co chodzi z dyfuzorami, filtracjami i perkolatorami?

Bonga też mają miejsca na lód, są to bonga lodowe. Dzięki stoperom w bongo szklanym możesz się jeszcze bardziej zrelaksować. Wyobraź sobie palące słońce, 30 stopni na zewnątrz, plaże i chęc na coś chłodnego, nic tak nie schłodzi przegrzanej głowy jak chłodna chmura z lodowego bonga.  Ale to nie jedyna zaleta bongosów na kostki lodu. Przede wszystkim będziesz w stanie przyjąć większa chmurę do płuc, bo będzie ona "lżejsza" i "gładsza", jeśli wiesz o co mi chodzi, haha :D. Spore ilości chmury mogą być duszące, a w przypadku gdy zostaje ona schłodzona, to problem znika, jak smakowity buch. 

A słyszałeś o bongo-masce? Bongo z maską staje się dość popularne, szczególnie że jest to naprawdę fajny gadżet na imprezę, nawet jakąś przebieraną. Załóżmy, że kupujesz maskę czarnej pantery, do której możesz podpiąć bongo, czad co? Przebierasz się za Czarną Panterę, zakładasz maskę, do plecaka chowasz bongo, jesteś na imprezie i nagle wyciągasz bongo, które podłączasz do maski. Znajomi na pewno będą w szoku i będą zazdrościć twojego gadżetu. A co jest najlepsze? To, że nie musisz się ograniczać, ponieważ u nas zakupisz bongo z maską Predatora, wojowników ze Star Wars, czy pilota odrzutowca. Z takim zestawem możesz bawić się naprawdę dobrze! 

Podsumowanie

Bongo choć wydawać by się mogło, że mityczne, to jednak mamy do niego dostęp. No i fajnie. Ja jestem zadowolony, a ty? A jak działa bongo już wiesz, co zrobić by bongo było czystsze, też wiesz. Jeśli czegoś zapomniałem, to chętnie przyjmę na klatę krytykę. Mam nadzieję, że wpis się spodobał, a ty wyjdziesz stąd zadowolony z dodatkową dawką wiedzy. Bongo z tobą, przyjacielu! Chociaż inaczej, buch z tobą!