Tolerancja na marihuanę - co zrobić by była mniejsza? 0
    Tolerancja na marihuanę, co zrobić by była mniejsza?

    Jak wiadomo, tolerancja wraz z ilością przyjmowanej marihuany rośne. Na samym początku przygody z paleniem, już po jednym blancie możesz mieć fazę, która ci się fest spodoba. Jednak po takich kilkudziesięciu jointach w odstępie czasowym, twoja tolerancja będzie rosnąć. Po pewnym czasie będziesz musiał wypalić dwa jointy lub nawet więcej, by poczuć to samo, co za pierwszym kontaktem z ziołem. Dlatego większość ludzi robi T-Break.

    TOLERANCJA NA MARIHUANĘ, CO TO JEST I JAK DZIAŁA?

    Tolerancja ma miejsce wtedy, gdy organizm przyzwyczaja się do danej substancji. Niekoniecznie THC, mowa tutaj też o lekach i innych środkach. Przy wielokrotnym spożyciu leków czy substancji, tolerancja organizmu rośnie i by uzyskać oryginalny efekt, trzeba przyjąć większe dawki.

    Tolerancja na THC spada przez jeden bardzo ważny czynnik, im więcej palisz – tym mniej receptorów CB1 posiada twój mózg. Dlatego THC nie ma gdzie się ulokować i działać. Wtedy trzeba używać więcej marihuany, lub zacząć stosować taką z wyższą zawartością THC.

    Tolerancja jest zmienna, nie zawsze rośnie tak samo. Jest wiele czynników, które odpowiadają za to, jaką tolerancją twój organizm będzie “dysponować”. Przykładowo palenie, waporyzacja czy nawet jedzenie może mieć inny wpływ na wzrost tolerancji. Dlatego trudno ustosunkować się bezpośrednio do tego, jak długo twój organizm będzie w stanie “produkować” haj w takim stopniu, jak robił to za zapaleniem pierwszego jointa.

    Tolerancja nie do końca jest zła. Wielu pacjentów cierpiących na przewlekłe bóle, lub wykorzystujących marihuanę w innych celach medycznych nie chcę odczuwać skutków ubocznych jakimi dla nich jest działanie psychoaktywne, dlatego im większa tolerancja, tym mniej efektów psychoaktywnych.  

    -> Sprawdź nasze susze CBD, które możesz pomieszać z medyczną marihuaną, by zmniejszyć psychoaktywne działanie.

    JAKIE KORZYŚCI PŁYNĄ Z PRZERWY TOLERANCYJNEJ?

    Przede wszystkim robiąc taką przerwę, będziesz czuł podobne skutki palenia jak na początku. To jest główny powód dla którego wiele osób taką przerwę sobie robi. Kolejną korzyścią jest oszczędność pieniędzy. Im więcej palisz przez wzrost tolerancji, tym więcej pieniędzy tracisz na towar. A jedną z głównych korzyści jest to, że nie będziesz odczuwał tych najgorszych skutków ubocznych palenia zbyt wielkiej ilości zioła. Zalicza się do nich niepokój czy bezsenność. 

     

    PRZERWA TOLERANCYJNA TEŻ MOŻE MIEĆ SWOJE SKUTKI UBOCZNE

    Podczas przerwy tolerancyjnej mogą wystąpić skutki uboczne, szczególnie jeśli paliłeś dużo zioła. Są one podobne jak w przypadku odstawienia jakiejkolwiek innej substancji. Możesz być rozdrażniony, stracić apetyt, mieć problemy z zaśnięciem, czuć niepokój czy obniżony nastrój. Dlatego takie przerwy warto robić często, by przyzwyczaić do nich organizm.

     

    ILE POWINNA TRWAĆ PRZERWA TOLERANCYJNA? I JAK JĄ ZACZĄĆ?

    Przede wszystkim, przestań zażywać marihuanę. Innego sposobu na to nie ma, w tym czasie możesz zająć się czymś innym niż robić zwykle, by nie myśleć o tym, że chcesz zapalić. Możesz nawet wyjechać na kilka dni, zacząć biegać czy uprawiać inne sporty, każdy sposób jest dobry. Zajmij swój umysł!

    Przerwa tolerancyjna powinna trwać co najmniej 48 godzin, badania udowodniły, że po tym czasie receptory CB1 zaczynają się regenerować i wracać do normy. Znam ludzi, którzy taką przerwę sobie robią na 2-3 tygodnie. Im dłużej, tym lepiej dla twojego mózgu.

    JAK CZĘSTO ROBIĆ SOBIE PRZERWĘ TOLERANCYJNĄ?

    Badania mówią, że taką przerwę wypada robić co 30 dni. Zależnie od tego ile palisz. Na początku postaraj się zrobić przerwę na dwa dni, potem po kolejnych 30 dniach na 4 dni i tak dalej… Zobacz jak twój organizm się czuje i przemęczaj go. Najważniejsze jest to, jak ty się czujesz, nawet podczas przerwy. W każdym razie przerwa nigdy nikomu nie wyszła na złe :)

    MANGO I CYTRUSY, Z CZYM TO SIĘ JE?

    Nie tylko przerwa na tolerancje może pomóc zwiększyć fazę po jaraniu. Wiele osób poleca i stosuje jedzenie np. mango. Tak, chodzi o owoc, to nie żaden szyfr choć mogłoby się tak wydawać. Mango ma wiele wspólnego z marihuaną, a właściwie to terpeny, które są zawarte w owocach mango czy cytrusach, takich jak cytryna i pomarańcz. Mircen - bo o ten terpeny chodzi, jest odpowiedzialny między innymi za przepływ THC do mózgu, nie skraca tej drogi, a ją przyśpiesza. Załóżmy THC dociera do mózgu w przeciągu 7 sekund, jedząc mango 40-50 minut przed, przyśpieszamy ten efekt o 3,5 sekundy. Jest szybciej i trwa dłużej, co powoduje oczywiście to, że faza jest większa. 

    Nie jestem pewien jak jest z sokami z np. mango czy cytryny, dlatego lepiej nie ryzykować i kupić mango i je zjeść, zamiast kombinować z sokami, bo być może w niektórych sokach tego terpenu nie ma. 

    -> We wpisie dotyczącym temperatury waporyzacji ziół dowiesz się bardziej szczegółowo czym są terpeny.

    Komentarze do wpisu (0)

     
    Spis treści
    Blog chmura tagów
    Blog kategorie
    do góry
    Sklep jest w trybie podglądu
    Pokaż pełną wersję strony
    Sklep internetowy Shoper Premium