Walić wiadro czy być człowiekiem? Co to znaczy? 0
    Walić wiadro czy być człowiekiem?

    Co to znaczy walić wiadro?

    Walenie wiadra jest szczególnie popularne w szkołach, zaułkach, slumsach, lasach itp. To metoda sprawia, że z człowieka wychodzi to co… żartuje.


    Walenie wiadra to popularna metoda na szybkie ujaranie się wręcz smoczą chmurą dymu. Większość osób, która kiedykolwiek miała styczność z ziołem wie jak walić wiadro, lub to po prostu robiła. Nawet ja – zaciekły fan bongo – waliłem kiedyś wiadro, a być może zdarzyło się, że więcej niż raz.

    Jest to dość szybka metoda na upalenie się i często stosowana właśnie z tych powodów. Ale jest też kilka innych czynników, które wpłynęły na to, że walenie wiadra stało się regularnym zjawiskiem wśród palących marihuanę.  

    Jednym z nich jest łatwy dostęp do materiałów z których robi się wiadro. Co to wiadro? 5 litrowy baniak wody + butelka 1.5 litra i lufka, którą dostaniesz w każdym monopolowym brzmi jak misja do wykonania dla 5 latka.

    Jest tanio. Butelka wody to koszt nie wiem, dwóch złotych? A wystarczy kupić najtańszą z biedry to wtedy to kwestia groszy, 5 litrowy baniak to też 3-5 złotych w marketach. Lufka zaś to koszt jakichś 50 groszy. A sam czas przygotowania dobrze prosperującego wiadra to jakieś 2 minuty.

    Posiadać trzeba też ofc zapalniczkę oraz nóż lub jakiś patent, który pozwoli obciąć butelkę.

    Za granicą na tę najtańszą lufkę mówi się Polish Pipe. Jest kilka krajów, które to praktykują: Czechy, Francja czy nawet Holandia. Wiadomo, że polacy za granicą lubią walić wiadra też, a lufka ta jest nieodłącznym elementem całej konstrukcji.

    Jak zrobić wiadro? Poradnik krok po kroku – byś walił wiadro jak szef!

    Aby walić wiadro potrzebne jest kilka rzeczy:

    - Butelka 5 litrowa lub mniejsza, ważne by była większa od drugiej butelki (którą będziesz wkładał w tą) lub wiadro 5 litrowe,

    - butelka 1.5 litra lub mniejsza na tyle by wchodziła w większą,

    - nóż lub nożyczki,

    zapalniczka,

    lufka bądź cybuch.

    Co potrzebne by zrobić i walić wiadro?

    Jak się robi wiadro? Jeśli masz już wszystko przygotowane, to zaczynamy.

    1. Z butelki 5-litrowej wylej ok. litr wody i wytnij górę, tak by przypominała wiadro/zbiornik wody.
    2. Z mniejszej butelki wytnij dno i wylej całą wodę.
    3. Odkręć zakrętkę i rozgrzaną lufką zrób w niej dziurę (wtedy warto mieć przy sobie dwie lufki, jedną którą rozgrzejesz i wytopisz dziurę w zakrętce butelki i drugą, która będziesz używać do jarania, potrzebne są dwie, bo jedna może się zatkać roztopionym plastikiem) lub zrób dziurę nożem/nożyczkami.
    4. Wsadź lufkę do zakrętki i jeśli nie jest szczelnie możesz użyć chusteczki, którą dopchasz dziurę tak by lufa szczelnie siedziała w środku i nie przepuszczała dymu.
    5. Nabij lufkę zmielonym tematem. Do tego przyda ci się młynek, nawet najtańszy, a taki młynek znajdziesz u nas.

    Wiadro gotowe!

     

    Jak jarać z wiadra? Prosty i szybki poradnik!

    Żeby zajarać z wiadra nie trzeba znać wcale specjalnych technik, wystarczy być dokładnym!

    Nabitą lufkę już masz więc jedyne co teraz musisz zrobić to pamiętać o tym by butelkę odkręcić i wsadzić do pełnego wody wiadra, tak by było prawie całe zanurzone, ale nie podmywało zakrętki.

    Zakręć mniejszą butelkę. Odpal lufkę i powoli wyciągaj ku górze. Tak by jak najwięcej dymu kumulowało się w mniejszej butelce.

    Główna zasada:

    Nie możesz wyciągnąć mniejszej butelki poza poziom wody w wiadrze! Wtedy cały dym ucieknie dołem, a tego chcesz uniknąć.

    Gdy jesteś już przy końcu, odkręć szybko mniejszą butelkę i WALNIJ WIADRO! Czyli wciągnij wszystko jednym machem (o ile dasz radę, nie zalecam dla początkujących). Ułatwi to przede wszystkim fakt, że butelkę możesz po prostu z powrotem zanurzyć w wodzie z wiadra, wtedy ciśnienie samo wyrzuci dym do twoich płuc! Zasada działania? Prosta jak praca cepa. Palenie z wiadra czy wodospad ziolo, to żadna filozofia ziomeczku.

    Jak zrobić wiadro krok po kroku? Walenie wiadra na potęge.

     

    Czy walenie wiadra jest zdrowe?

    No tak średnio bym powiedział. Tak średnio. Z dobrego bonga przykopcisz podobnych wielkości chmurę, a jest to o wiele zdrowsze niż walenie wiadra. Będę szczery, wiadro niszczy płuca i to całkiem mocno. Znam kilka przypadków ludzi, którzy w strachu o swoje zdrowie momentalnie rzucili jaranie, a to wszystko przez to, że walenie wiadra dla nich było na porządku dziennym. A co się im działo?

    Czarna flegma, ciągły kaszel, problemy z oddychaniem i z wysypianiem się. To wszystko dzieję przez palenie z wiadra. Wiadro ma to do siebie, że przez krótki moment wciągasz dużą ilość dymu z dwutlenkiem węgla i innymi substancjami smolistymi. Przez ten czas do płuc dostaje się tyle syfu, co żadna śmierciara nie widziała. Dodatkowo dochodzi niedotlenienie mózgu i łącząc to wszystko wychodzą objawy, które opisane są wyżej. Warto? No według niektórych tak, a według mnie nie xD, ale to już kwestia sporna, bo nie ze wszystkimi idzie się dogadać i nie każdemu idzie dorównać.

     

    W ogóle czy kiedyś zastanawiałeś się nad tym co jest lepsze? Bongo, wiadro, wapek czy może joint? Jeśli chodzi o palenie to wiadomo co się nasuwa pierwsze, bongo. Waporyzacja to trochę inny dział "jarania". 

    Czy buch z wiadra może być bezpieczniejszy dla zdrowia?

    Kminiłem w sumie chwilę i wpadłem na fajny pomysł. Znam przypadki ludzi, którzy np. walą wiadro z jointa, co nie? No a skoro walą wiadro z jointa to znaczy, że można użyć filterków z węglem aktywnym. Jak wiadomo filterki z węglem aktywnym, a właściwie sam węgiel aktywny filtruje dużo substancji smolistych, które to w głównej mierze przyczyniają się do całego syfu jakie wytwarza wiadro.

    Jeśli by się pokusić to można próbować wcisnąć filterek z węglem aktywnym do lufki i będzie to na bank lepsze, bo nie trzeba dużo zioła by ogarnąć sporą chmurę, a joint wytworzy go znacznie więcej skoro można zmieścić w nim nawet 0.7 grama czyściocha.

    Wiadro bez lufki - dlaczego nie warto?

    Wiadro bez lufki to popularny sposób palenia marihuany wśród osób, którzy nie mają pod ręką bonga, lufki czy bletek. Polega on na umieszczeniu folii aluminiowej z nasypką w nakrętce od butelki, która jest następnie wsadzana do większej butelki z wodą. Podpalając folię, podnosi się mniejszą butelkę, tworząc podciśnienie i zasysając dym do środka. Następnie odkręca się nakrętkę i ściąga się dym z butelki.

    Brzmi prosto i tanio, prawda? Niestety, wiadro bez lufki ma wiele wad i zagrożeń dla zdrowia. Po pierwsze, palenie folii aluminiowej uwalnia toksyczne substancje, które mogą się osadzać w płucach i mózgu, powodując zapalenie płuc, chorobę Alzheimera czy raka. Po drugie, dym z wiadra jest bardzo gorący i gęsty, co podrażnia błony śluzowe i uszkadza pęcherzyki płucne. Po trzecie, wiadro bez lufki jest bardzo niehigieniczne i łatwo można się zarazić bakteriami lub wirusami od innych użytkowników.

    Wiadro bez lufki nie jest więc dobrym sposobem na wyluzowanie się. Jeśli chcesz zapalić w sposób bezpieczny i przyjemny, lepiej zainwestuj w porządną lufkę lub bongo, albo użyj naturalnych materiałów, takich jak jabłko czy kukurydza. Unikaj też palenia z puszki, bo również narażasz się na wdychanie metali ciężkich. Pamiętaj, że zdrowie jest najważniejsze!

    Podsumowanie

    Jak walić wiadro wiesz. Jak zrobić wiadro też wiesz. Czy czegoś jeszcze potrzeba ci do szczęścia? Myślę, że nie. Zanim jednak zaczniesz walić wiadro zastanów się solidnie nad bongiem, bo bongo ma w sobie filtracje i to już sprawia, że plusuje sobie lepiej od plastiku bez filtrów. Małe bonga nie są drogie, a też idzie z nich porządnie zakurzyć. W każdym razie. Wybierz to na co masz ochotę. Jeśli ci pomogłem rozwiązać problem to wrzucaj komentarz albo daj łapkę lub serduszko na dole artykułu :).

    Komentarze do wpisu (0)

     
    Spis treści
    Blog chmura tagów
    Blog kategorie
    do góry
    Sklep jest w trybie podglądu
    Pokaż pełną wersję strony
    Sklep internetowy Shoper Premium