Popularne tematy
Skontaktuj się z nami
Air Vape X dołożyło wszelkich starań, by z impetem zastąpić starszego brata tego waporyzatora czyli Air Vape XS. Komora została powiększona o 25%, ustnik został wykonany w całości z ceramicznego szkła, a do tego dopracowano system chłodzenia pary. Dyskrecja pozostała na takim samym poziomie, jest fenomenalna. Waporyzator jest wielkości dwóch zapalniczek Zippo połączonych w jedną. Do tego otrzymujesz etui w którym będziesz mógł trzymać waporyzator. Bez problemu mieści się w kieszeni marynarki, koszuli, spodni czy torebki.
Jak w tytule, jest to waporyzator konwekcyjny ale zarazem też kondukcyjny, czyli po prostu hybrydowy. Podgrzewanie suszu tymi dwoma metodami pozwala na dość szybkie osiągnięcie ustawionej temperatury, którą możemy operować między 93, a 230 stopni. Jakość pary i smaku waporyzowanego suszu CBD również dzięki temu zyskuje ogromny plus. Temperaturę możesz zmieniać co jeden stopień, pozwala to na używanie wszelkich rodzajów ziół do aromaterapii oraz każdego rodzaju suszu konopnego CBD, oraz do medycznej marihuany. Czas który potrzebny jest do osiągnięcia maksymalnej temperatury to zaledwie 20 sekund. Z nim po prostu nie tracisz czasu. O tym czy została temperatura osiągnięta zostaniesz poinformowany wibracjami, co jest bardzo dogodnym ułatwieniem.
Jedną z głównych zalet waporyzatora hybrydowego, jakim jest AriVape X jest jego uniwersalność. Można go używać zarówno z suszem roślinnym, jak i z koncentratami, dzięki specjalnym pojemnikom lub wkładkom. Ponadto waporyzator hybrydowy pozwala na precyzyjne ustawianie temperatury w szerokim zakresie, tak jak pisałem wcześniej. Co daje możliwość dopasowania parametrów inhalacji do własnych preferencji i rodzaju materiału.
Wśród wad waporyzatora hybrydowego AirVape X można wymienić jego większy rozmiar i wagę w porównaniu z innymi typami urządzeń. Może to być problematyczne dla osób, które szukają dyskretnego i przenośnego sprzętu. Ponadto, waporyzator hybrydowy wymaga częstszego czyszczenia i konserwacji, ponieważ resztki suszu lub koncentratów mogą się osadzać na ścianach komory, lub na elementach grzewczych.
Co prawda nie jest to duże urządzenie więc ogromnej baterii producent tutaj nie zmieścił, jednak jedno ładowanie starczy na ok. 4-6 sesji. Nie jest to dużo ale nie jest to też mało. Plusem tutaj jest to, że możesz korzystać z waporyzatora podczas ładowania, wystarczy więc, że zaopatrzysz się w powerbanka i żadna podróż nie będzie ci straszna. Nie ma czego się czepiać, szczególnie biorąc pod uwagę jego kompaktowość. Ja nigdy nie miałem problemu z rozładowaną baterią, nawet jeśli z waporyzatora korzystała więcej niż jedna osoba. Bateria ładuje się stosunkowo szybko, po ok 2h możesz z urządzenia korzystać z w pełni naładowaną baterią.
Obsługa urządzenia jest prosta jak drut. Nie dość, że urządzenie informuje o nagrzaniu poprzez wibracje to dodatkowo posiada ekran, który wyświetla temperaturę oraz pozostały czas sesji.
W zestawie: