Historia waporyzacji - jak powstał pierwszy waporyzator? 0
    Historia waporyzacji - jak powstał pierwszy waporyzator?

    Historia waporyzacji

    Konopie były i są używane na całym świecie od tysięcy lat! Ludzkość okazywała nie raz miłość do tej rośliny, w niektórych krajach takich jak Jamajka, konopie są roślinami religijnymi. Świat poznał już większość zastosowania konopi i nie są wcale one tylko po to, by uzyskać „haj” i się skuć.

    Konopie mają zastosowanie medyczne, pomagają w leczeniu wielu chorób oraz kilka innych zastosowań, nawet w produkcji papieru czy włókna. Z czasem można było zauważyć, że dochodzi do nas co raz więcej metod palenia zioła. Bongo, lufki, przeróżne bletki – od smakowych po konopne. Jednak najzdrowszą metodą jest waporyzacja i to właśnie ona jest coraz częstszym wyborem jeśli chodzi o spożywanie konopi. Jaka jest historia waporyzacji ziół i konopi?

    Pierwsze kroki waporyzacji sięgają V wieku p.n.e.

    Egipt – piękny kraj z piękną historią. I to właśnie w nim waporyzacja zaczęła raczkować. Herodot w swojej księdze wspominał ludzi, którzy na rozgrzanych kamieniach do czerwoności kładli nasiona konopi i w ten sposób inhalowali się parą wytwarzaną przez owe nasiona. Niby nic, ale kto by pomyślał, że tak będą wyglądały właśnie początki waporyzacji.

    Później było długo, długo nic... Aż powstał pierwszy koncept elektrycznego waporyzatora

    A wszystko na pewno zawdzięczamy jednej osobie, a właściwie Josephowi Robinsonowi. Dnia 3 maja 1927 roku, Joseph Robinson poszedł do Nowojorskiego urzędu patentów, by zarejestrować swój wynalazek. Nazwał go wtedy „waporyzator mechaniczny z zapłonem butanowym”. Sam wyjaśniał, beż poparcia żadnymi badaniami naukowymi, że waporyzacja jest bezpieczniejsza dla zdrowia od palenia i dzięki niej więcej substancji aktywnych dostaje się do organizmu. Patent został zaakceptowany w 1930 roku, jednak nie został nigdy wprowadzony na rynek.

    W latach 60 Herbert Gilbert opatentował i stworzył pierwszego elektronicznego e-papierosa. Korzystając z dostępnych technologii w 1963 roku, Herbert stworzył e-papierosa, który podgrzewał wodę, zamieniając ją w parę. Próbując różnych smaków wody, doszedł do wniosku, że ma to sens i działa. I tak właśnie powstał pierwszy waporyzator. Herbert również twierdził, że inhalacja jest o wiele zdrowsza od palenia. Na dole zdjęcie rysunków i planu budowy e-papierosa.

    Phil Ray pod koniec lat 70’ wymyślił coś, co wyglądało jak papieros. Jednak była to po prostu bibułka nasączona nikotyną, która pod wpływem ciepła nie spalała się, a podgrzewała, wytwarzając parę. Patent długo nie został długo przy życiu, ale wtedy powstał znany nam wszystkim zwrot „wapowanie” ang. Vaping.

    Co dalej, gdzie w tym wszystkim waporyzacja ziół i konopi?

    Wszystko zaczęło się w 1994 roku, gdy to Bill Amato, entuzjasta waporyzacji, chciał stworzyć waporyzator przenośny do aromaterapii. Udało mu się to i stworzył urządzenie „shake and vape”. Shake and Vape przypominało wyglądem zwykłą lufkę. Jednak była stworzona tak, by ogień nie miał styczności z ziołami. By urządzenie działało, wystarczyło jedynie podgrzać odpowiednio szklaną kulę, a para wytwarzana przez ciepło podgrzewała zioła i susz włożone do „lufki”. Jedyne co ograniczało waporyzacje, to posiadanie zapalniczki.

     

    Ubie – kolejny przenośny waporyzator

    Ubie to waporyzator wykonany całościowo ze szkła, jego zasada działania jest prosta jak drut. Wsadzamy odpowiednią ilość zioła lub jakiegokolwiek innego suszu i podgrzewamy płomieniem z zapalniczki, jedyna zasada, jakiej musimy się trzymać to odpowiednia odległość płomienia od szkła, czyli jakieś 2 cm. Problem z Ubie był taki, że po kilku inhalacjach strasznie się brudził, a jego czyszczenie było uciążliwe dla każdego, cena też nie była jakaś super jak na kawałek szkła, jednak chyba sam pomysł był droższy od jego wykonania.

     

    Vapor Genie – pierwszy sukces odniesiony na skale światową

    W 2002 roku powstał produkt zwany Vapor Genie. Waporyzator nadal nie działał w oparciu o baterie i elektronikę, jednak przyniósł on duży sukces komercyjny. Był najwydajniejszym waporyzatorem na rynku. Został stworzony z drewna, jego komora była pokryta ceramiką, która była oddzielona od miejsca do podgrzewania. Całość działania na podobnej zasadzie jak ubie – rozgrzej i wapuj. Był to pierwszy tak łatwy w użytkowaniu waporyzator, dzięki temu podbił rynek w niejednym kraju.

    Co z waporyzatorami elektrycznymi do ziół i suszu?

    Pierwszy na świecie waporyzator elektroniczny - Vapir Classic

    W 2000 roku powstał Vapir Classic. Był to model, który zapoczątkował cały szał na waporyzatory elektroniczne. Waporyzator był drogi i nieporęczny, przez to nie odniósł sukcesu komercyjnego, ale był pierwszym na świecie waporyzatorem, który posiadał wbudowaną kontrolę temperatury. Można było z niego również korzystać bez jakichkolwiek dodatków – czyli zapalniczki. Całość odbywała się przez podgrzewanie elektroniczne, dzięki zasilaniu bateryjnemu. Można śmiało powiedzieć, że Vapir Classic jest ojcem dzisiejszych waporyzatorów.

     

    Volatizer m3

    Kieszonkowy waporyzator, który został wyprodukowany w 2006 roku. Trzeba było czekać aż 6 lat na to, by rynek waporyzatorów poszerzył się o bardziej kompaktowe waporyzatory. Mimo tego, że Volatizer był mały i łatwy w przechowywaniu, jego bateria nie sprawiała, że traktowano go z sympatią. Czas pracy baterii był bardzo krótki, a sam waporyzator kosztował 500 dolarów! Nie była więc to tania zabawka. Volatizer M3 również posiadał cyfrową kontrolę temperatury.

    Podsumowując

    Te dwa waporyzatory dały do myślenia i sprawiły, że na rynku pojawiało się co raz to więcej waporyzatorów przenośnych i elektrycznych. Dziś możemy się cieszyć takimi urządzeniami jak Arizer Solo, Boundless Tera czy Pax. Niechaj żyje więc technologia! Dzięki temu bez problemu możemy poruszać się po mieście i waporyzować, siedzieć w aucie i waporyzować i tak dalej, i tak dalej... Myślę, że każdy z powyższych waporyzatorów jest ojcem dzisiejszych urządzeń. Dziękujemy!

     

     

    Komentarze do wpisu (0)

     
    Spis treści
    Blog chmura tagów
    Blog kategorie
    do góry
    Sklep jest w trybie podglądu
    Pokaż pełną wersję strony
    Sklep internetowy Shoper Premium